dot. Brm.0004.1.117.2021- wykorzystanie lotniska w Toruniu dla lotów zlecanych przez UMWKP

Pisaliśmy w sprawie i pisaliśmy, sprawa zakończyła się pozwem sądowym.

dot. Brm.0004.1.117.2021

W odpowiedzi zauważę że takowy obiekt już istnieje ponadto wyspoinowano spoiny płyt pasa startu i lądowania. Proponowana zmiana w wykonywaniu usługi zleconej przez Urząd Marszałkowski polegalaby na tym że zmienionoby flotę na mniejszą zdolną obsłużyć obiekt położony w miejscowości Toruń. Proponuję zmianę w rotacji z dodaniem miedzylądowania w taki sposób że tylko na powrocie z lotniska Okęcie samolot wykonywalby międzylądowanie w Toruniu. 
Zmiana rotacji na Warszawa- Toruń- Bydgoszcz - Warszawa.  Czas przelotu do Warszawy nie zmieniłby się.  Czas lotu powrotnego byłby dłuższy o 30 czy więcej minut. W efekcie z Torunia byłyby loty do Warszawy z międzylądowaniem w Bydgoszczy.  Zaś pieniądze podatników służyłyby nie tylko lotnisku w Bydgoszczy ale też stworzyłyby miejsca pracy na lotnisku w Toruniu. 

Opr. Adam Fularz
Polish News Agency
Dolina Zielona 24a Zielona Góra




Do UM Toruń 
Rada Miasta




Skarga na przewlekłe prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie przewozu drogą lotniczą



Skarga na przewlekłe prowadzenie budowy mini portu lotniczego- na wzór m. Szczytno. Skarga na przewlekłe prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie przewozu drogą lotniczą.

Do 
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Toruniu
Za pośrednictwem
Rady miasta Torunia

Szacowni Państwo, 
Składam na dowód przewlekłych procedur- korespondencję z wycinkami prasowymi na temat tutejszych planów czy nawet budowy- małego portu lotniczego na Bielanach na wzór portu lotniczego w Szymanach koło Szczytna czy w Nowym Kramsku koło miasta Babimost na Ziemi Lubuskiej.
Wnoszę o ustalenie czy strona pozwana to jest Rada Miasta  jest winna bezczynności ponieważ strona poprzez biuro Um informowała redakcję iż nie jest zainteresowana - co zaskarżam.  Na tą deklarację pytam w odpowiedzi- ile lat jeszcze upłynie nim ktokolwiek ustali w ogóle potencjalne kierunki lotów. 
Załącznikiem jest korespondencja w sprawie. 
Pozdrawiam
Adam Fularz
Polish News Agency
Dolina Zielona 24 a Zielona Góra


---------- Forwarded message ----------
From: Telewizja Opera <telewizjaopera@gmail.com>
Date: Wednesday, November 17, 2021
Subject: Wniosek redakcji o dokończenie wieloletnich prób uruchomienia lotniska pasażerskiego w Toruniu






Subject: Wniosek redakcji o dokończenie wieloletnich prób uruchomienia lotniska pasażerskiego w Toruniu



Przypomnienie

---------- Forwarded message ---------
From: Telewizja Opera <telewizjaopera@gmail.com>
Date: Fri, Feb 5, 2021 at 5:23 PM
Subject: Wniosek o dokończenie wieloletnich prób uruchomienia lotniska pasażerskiego w Toruniu




Wniosek o dokończenie wieloletnich prób uruchomienia lotniska pasażerskiego w Toruniu
-- 
Uruchommy port lotniczy Toruń poprzez włączenie go w sieć regionalnych lotnisk dotowanych!
Akcja społeczna redakcji

do władz KPRM i władz UM w Toruniu

Szanowni Państwo, 
Przez lata rozbudowano małe lotnisko pod Toruniem, które miało być nawet portem pasażerskim lotów wewnątrzkrajowych z uwagi na możliwą do uzyskania długość pasa (wg różnych danych pas miał ongiś liczyć nawet 1350 metrów, a potrzeba ok. 1450 metrów). Możliwe jest po prostu niewielkie przełużenie pasa startowego jaki tutaj pobudowano, a co którego długości żródła są rozbieżne (sa dwa pasy). Jako że aż żal tych pieniędzy które szereg inwestorów tutaj utopiło, wnoszę o wykorzystanie obiektu lotniska w Toruniu jako portu pasażerskiego jedynie sezonowego oraz jako cywinego lotniska typu General Aviation. 

Powstałoby lotnisko krajowe na wzór tego w Babimoście - z niewielkim ruchem pasażerskim nawet w okresie pandemicznym (loty byłyby dotowane na odcinku Warszawa- Bydgoszcz (międzylądownie)- Toruń (międzylądownie)- Warszawa np. przez kujawsko-pomorski Urząd Marszałkowski). Obecnie loty dotuje się z pominięciem międzylądowania w Toruniu, które w sezonie letnim miałoby ekonomiczny sens. Terenem lotniska zarządza lotniczy zarząd miejscowego aeroklubu. Nie wiadomo czy planuje się zadanie dokończenia budowy lotniska jakie snuto od lat. Nie wiem, jakie są najnowsze plany władz.

Uważam że port lotniczy przy starówce w Toruniu, jeśli będzie wznowiony w tymczasowej formie przystosowania terminalu przy obecnym lotnisku sportowym, ma szansę utrzymać się także w pandemii. W moim mieście jest to możliwe, mimo braku podobnej atrakcyjności turystycznej. Loty organizowanoy prawdopodonie na identycznej zasadzie jak w przypadku mojego miasta: obecną umowę z przewoźnikiem lotniczym uzupełnionoby o zapis mówiący o możliwości wykonywania międzylądowania w Toruniu w przypadku części lotów w okresie letnim na trasie Warszawa- Toruń- Bydgoszcz

Od lat prowadzę w Toruniu portal internetowej gazety i niestrudzenie przypominam o pomyśle wskrzeszenia lotniska. Przed laty wynajęto mnie do napisania teksu nt wskrzeszenia innego lotniska. Przeanalizowałem temat i uważam że w pobliżu atracji turystycznej- a taką jest toruńska starówka- jest szansa na utrzymanie się sezonowego portu lotniczego czynnego w sezonie letnim jako port lotniczy zorientowany pod ruch stricte turystyczny do kompleksu turystycznego pobliskiego Starego i Nowego Miasta oraz do okolicy. Jednocześnie nie widzę wielkich szans na port międzynarodowy, nawet jeśli możliwa po rozbudowie długość pasów startowych na to pozwalałaby. 

Uważam że ruch turystyczny w sezonie na starówkę toruńską jest na tyle silny i istotny, że wystarczy na co najmniej 3 rotacje tygodniowo w porze letniej- na przykład w piątki, soboty i niedziele: pod ruch stricte weekendowy. Proponuję aby port ruszył już na majówkę 2022 lub na sezon letni 2022. Przedłuiżonoby pas startowy dla lotów krajowych. Dodanoby radiolatarnię NBD jeśli jeszcze jej nie ma. Ogrodzonoby i dostosowanonoby do roli terminalu pasażerskiego jakiś budynek na lotnisku poprzez ddodanie jakiegoś namiotu. Jako że port lotniczy szykowano tutaj przez kilkanaście lat, zgromadzono szereg rozmaitej infrastruktury. 

Warto te prace i zamierzenia- tymczasowo jedynie dokończyć i wykorzystać pod usługę o charakterze sezonowym. Zrezygnowanoby początkowo z systemu ILS jeśli jeszcze na tym lotnisku go nie zainstalowano. W zasadzie znaczną część prac już wykonano, przez lata siląc się na uruchomienie tutaj lotniska. W przypadku podobnego lotniska pasażerskiego w Nowym Kramsku na ul. Szkolnej 23 przy Babimoście, wg obliczeń redakcji- wpakowano ponad miliard złotych kosztów i dotacji w rozbudowę wiejskiego lotniska do przyjmowania lotów krajowych a nawet boeingów i airbusów. W Toruniu zaś niemal cała infrastruktura pasa istnieje, został on wyspoinowany, konieczne jest jego przedłużene i dostosowanie do funkcji lotniska wewnątrzkrajowego, jakie- w moim mieście działa także w czasie pandemii.

Pozdrawiam,
Adam

Dołączam dokumentację skierowaną do UM:
Apeluję o wydłużenie drogi startowej do 1440 metrów, budowę drogi kołowania i płyty postojowej, przebudowa i modernizacja budynku portu lotniczego. Umożliwi to przyjmowanie samolotów typu ATR 42, ATR 72, Jak-40, C-130 Hercules, BAe 146, Cessna Citation, Falcon 2000, Bombardier BD700 itp.


Z listu do UM:

Lotnisko w Toruniu jest lotniskiem użytku wyłącznego wg klasyfikacji Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Aby mogło obsługiwać loty pasażerskie, powinno stać się lotniskiem o ograniczonej certyfikacji z dopuszczeniem do obsługi 10 tysięcy pasażerów rocznie, wzorem lotniska w Mielcu koło Tarnowa. Tymczasem ma obecnie inny status prawny i loty pasażerskie nie są mozliwe prawnie.

Nie ma potrzeby budowy nowego pasa startowego czy terminalu odprawy pasażerów- to wszystko już jest. Dla oprawy 33 pasażerów na samolot wystarczy zaadaptować istniejące budynki aeroklubowe, i wydzielić niewielki terminal pasażerski w już istniejących budynkach. Wiele małych portów lotniczych zaczynało właśnie w ten sposób. Istnieje także pas startowy. Przydałyby się także urzędzenia nawigacyjne (DVOR/ DME) które mogłaby zaistalować Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.

Polityka władz miasta zaowocowała wieloletnią dyskusją w lokalnych mediach, czy warto jest budować port lotniczy. W tej sprawie zbadano poparcie ludności, które wynosi 80 % ankietowanych. Niestety, mimo znacznego poparcia ludności władze miasta nie zrobiły nic w tym kierunku, natomiast pytana o zdanie rzeczniczka władz miasta odpowaida że lotnisko juz jest... w Bydgoszczy.

Władze miasta Torunia dopłacają do lotniska w innym mieście kwoty, za które mogłoby funkcjonować w Toruniu pełnoprawne, niewielkie lotnisko obsługujące loty pasażerskie. Władze miasta, zamiast rozwijać majątek miasta Toruń, wybrały drogę finansowania portu lotniczego w Bydgoszczy, wbew woli mieszkańców miasta, którym, jak pokazują wyniki badań opinii publicznej, zależy na własnym porcie lotniczym w Toruniu. 

Rzeczniczka miasta tłumaczy że ze względu na to że lotnisko znajduje się w użytkowaniu wieczystym Aeroklubu Pomorskiego, brak jest możliwości prowadzenia inwestycji na tym terenie przez gmine. Jest to nieprawda- władze miasta mogą zawiązać spółkę z Aeroklubem albo wręcz podpisać umowę na podstawie której dokonają niezbednych inwestycji. W taki sposób udało się ożywić podobne powojskowe lotnisko w Zielonej Górze. Także lotnisko w Radomiu nie jest własnością władz miasta, lecz wojska. Także w Białystoku władze miasta nie maja powodów by nie inwestować publicznych środków w lotnisko aeroklubowe, które ma się stać portem pasażerskim. Tylko w Toruniu jest to niemożliwe, i to od dekady.

W ostatnich latach wiele się pozmieniało na polskim rynku lotniczym- na przykład Aoeroklub Polski powołał spółkę która zajmuje się doradztwem samorządom nad przekształcaniem lokalnych lotnisk aeroklubowych w lokalne porty pasażerskie o ograniczonej certyfikacji. Nie ma przeszkód formalnych, prawnych i organizacyjnych aby sezonowe loty pasażerskie z Krakowa do Bydgoszczy- były przekierowane do Torunia. Linia ta jest dotowana ze środków województwa kujawsko - pomorskiego, nie ma więc przeciwwskazań, by 33- miejscowe samoloty Saab kursowały w relacji Toruń- Kraków. 

Istniejąca długośc pasa startowego jest wystarczająca by obsłuzyć takie loty krajowe, a ewentualne przedłużenie pasa startowego nie jest aż tak drogie.

Skoro miasto Toruń stać na dopłaty do lotniska w Bydgoszczy, dlaczego władze miasta nie chcą postawić na własny port lotniczy na bazie lotniska aeroklubowego? Gdyby to lotnisko stało się portem lotniczym o ograniczonej certyfikacji, wówczas mogłoby w sezonie obsługiwać loty pasażerskie Kraków- Toruń, które obecnie są realizowane w relacji Kraków- Bydgoszcz i są i tak dofinansowywane z pieniędzy samorządu województwa.

W Pardubicach - niewielkim czeskim mieście gdzie działa port lotniczy, na terminal pasażerski zaadoptowano stary hangar lotniczy. Jako że lotnisko rozwinęło się i obsługuje 120 tys. pasażerów rocznie, pasażerowie nie mieszczą się i muszą oczekiwać przed terminalem- hangarem. 


środa, 1 lipca 2015
Pytania o port lotniczy w Toruniu
Szanowny Panie,
odpowiadając na Pana pytanie: w Toruniu znajduje się lotnisko
cywilno-sportowe o powierzchni 297 ha. Grunty, na których się
znajduje, należą do gminy i Skarbu Państwa i są w użytkowaniu
wieczystym Aeroklubu Pomorskiego, co powoduje brak możliwości
prowadzenia inwestycji na tym terenie przez gminę.

Należy podkreślić, że w odległości 50 i 150 km od Torunia znajdują się
dwa miasta, w których są międzynarodowe lotniska: Bydgoszcz i Gdańsk.
Do portu w Bydgoszczy można dotrzeć z centrum Torunia w 30 minut.
Lotnisko oferuje regularne połączenia międzynarodowe z Frankfurtem,
Birmingham, Bristolem, Dublinem, Düsseldorfem, Londynem, Liverpoolem a
także krajowe z Warszawą, Łodzią, Poznaniem, Zieloną Górą i Krakowem.
Gmina Miasta Toruń posiada udziały w lotnisku w Bydgoszczy wynoszące
0.05%, co czyni ją jego współwłaścicielem. Miasto uruchomiło
specjalne połączenie autobusowe z Torunia na lotnisko w Bydgoszczy.
Przejazd autobusem dla posiadaczy ważnych na dzień przejazdu biletów
lotniczych jest bezpłatny. Kolejne lotnisko znajduje się 150 km od
Torunia – w Gdańsku i można komfortowo i szybko dotrzeć na nie
autostradą A1.
Z uwagi na bliskość i wielkość tych lotnisk nie ma uzasadnienia
ekonomicznego, aby w Toruniu powstało kolejne podobne lotnisko.

Pozdrawiam,
Aleksandra Iżycka
--
rzecznik prasowy
Prezydenta Miasta Toruniaul. Wały Gen. Sikorskiego 8
87-100 Toruń
-- 
Adam Fularz
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.

"Torunianie chcą latać


Toruń potrzebuje lotniska. Tak powiedziało 80 proc. mieszkańców miasta i regionu przepytanych przez naukowców z UMK. 

Pomysł utworzenia międzynarodowego portu lotniczego w Toruniu cieszy się dużym poparciem społecznym - mówi Rafał Haffer z Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania UMK. Haffer był koordynatorem badania na temat przyszłości lotniska na Bielanach, które trwało trzy tygodnie i zakończyło się dziesięć dni temu. Wczoraj dokonał wstępnych podsumowań. 

Sondaż prowadzony był dwiema drogami - internetową i pocztową. Na pytania dotyczące tego, jak duże jest zapotrzebowanie na usługi lotnicze oraz przyszłości lotniska w Toruniu odpowiedziało łącznie 3658 osób - głównie mieszkańców naszego miasta i regionu oraz kierownictwo 101 lokalnych przedsiębiorstw. Wynik badania jest jednoznaczny: aż 80 proc. respondentów indywidualnych oraz 73 proc. przedstawicieli firm wskazało, że w Toruniu potrzebne jest lotnisko pasażerskie.

Badanie przeprowadzono na zlecenie amerykańsko-irlandzkiego konsorcjum Howard Aviation, które chce rozbudować obiekt na Bielanach. 

Raport z badań koordynowanych przez Haffera wraz ze szczegółowymi wynikami trafi na biurko kierownictwa firmy, prezydenta Torunia Michała Zaleskiego, włodarzy miasta i aeroklubu na przełomie maja i czerwca. Ma odpowiedzieć m.in. na pytania: czy i gdzie lataliśmy w zeszłym roku, czy planujemy podróż lotniczą w najbliższym czasie oraz gdzie chcemy się wybrać statkiem powietrznym. 

- W oparciu o wyniki raportu i szereg dodatkowych analiz przygotowywanych przez firmę konsultingową, inwestor podejmie ostateczne decyzje dotyczące planowanego przedsięwzięcia - mówi Haffer. 

Rozmowy magistratu z Howard Aviation trwają od zeszłego roku. 12 kwietnia br. Zaleski oraz amerykańscy inwestorzy i władze aeroklubu podpisały list intencyjny w sprawie zawiązania spółki, która zmodernizuje i ożywi lotnisko."


Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń 


Pytanie do UM z dn. 29 sty 2016

Szanowny Panie, co z planami portu lotniczego w Toruniu? Przypomnę je:

Wg pasazer.com: "Samorządy prześcigają się w koncepcjach reaktywacji lokalnych lotnisk. Kolejnym jest samorząd Torunia i jego projekt reaktywacji lotniska na toruńskich Bielanach.
Niejednokrotnie na łamach naszego portalu poruszaliśmy tematykę przystosowania lotnisk aeroklubowych do obsługi regularnego ruchu pasażerskiego. Nie tak dawno prasa informowała o staraniach władz Koszalina, pisaliśmy także o bardzo ambitnych planach spółki Port Lotniczy Lublin-Niedźwiada. 
Tym razem samorząd Torunia, którego Stare Miasto wpisane jest na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO, postanowił zadbać o zwiększenie międzynarodowego ruchu turystycznego w oparciu o lotnisko aeroklubowe na Bielanach. Władze Torunia przekonują, iż uruchomienie lotniska pochłonie około 30 milionów złotych, a będzie polegało na wydłużeniu istniejącego betonowego pasa startowego o 500 metrów i zbudowaniu budynku dworca lotniczego oraz zainstalowaniu niezbędnych przyrządów nawigacyjnych. Toruńscy samorzadowcy chcą, aby na Bielanach lądowały samoloty regionalnych linii lotniczych, ale także nie wykluczają ruchu przewoźników niskokosztowych większymi maszynami. Atutami toruńskiego portu lotniczego mają być, oprócz zabytkowego starego miasta, także uzdrowiska w Ciechocinku i Inowrocławiu (do których chętnie przyjeżdżają turyści zza Odry), świetna lokalizacja (około 10 minut drogi od centrum miasta), a także ruch generowany przez prężnie rozwijający się Uniwersytet Mikołaja Kopernika.(...)

-- 
Adam Fularz
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.

Szanowny Panie,

 

Przypominam, że takie pytanie pojawiło się z Pańskiej strony w ubiegłym roku. Prezydent Torunia Michał Zaleski przesłał do Pana list w tej sprawie 16 listopada 2016 roku. Od tamtej pory nasze stanowisko nie uległo zmianie.

 

 

--

Pozdrawiam serdecznie,

 

Anna Kulbicka-Tondel

Rzecznik Prasowy

Prezydenta Miasta Torunia


Odpowiedzi UM

Szanowny Panie,

 

 

W nawiązaniu do Pańskiego zapytania dotyczącego ewentualnej budowy pasażerskiego portu lotniczego w Toruniu, wyjaśniam: 

W Toruniu znajduje się lotnisko cywilno-sportowe o powierzchni 297 ha. Grunty, na których jest położone należą do gminy i Skarbu Państwa i są w użytkowaniu wieczystym Aeroklubu Pomorskiego. Z tego powodu gmina nie ma możliwości prowadzenia inwestycji na tym terenie.

Warto przypomnieć, że w odległości 50 i 170 km od Torunia znajdują się dwa międzynarodowe lotniska: w Bydgoszczy i Gdańsku.

Port w Bydgoszczy, do którego dojazd z centrum Torunia zajmuje ok. 40 minut, oferuje rejsowe połączenia z Frankfurtem, Düsseldorfem, Birmingham, Glasgow, Dublinem i Londynem, a także czarterowe do m.in. Dubrovnika i Heraklionu. Gmina Miasta Toruń jest współwłaścicielem tego lotniska - posiada 0,05% udziału i uruchomiła specjalne połączenie autobusowe z Torunia na lotnisko w Bydgoszczy. Przejazd autobusem dla posiadaczy ważnych na dzień przejazdu biletów lotniczych jest bezpłatny.

Port w Gdańsku, do którego można komfortowo i szybko - w ok. 90 minut - dotrzeć autostradą A1, oferuje połączenia z lotniskami m.in. we Frankfurcie, Monachium, Berlinie, Brukseli, Mediolanie, Londynie, Sztokholmie, Oslo, Kopenhadze, Warszawie i Krakowie.

Z uwagi na bliskość i wielkość tych lotnisk nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla budowy w Toruniu portu o podobnym charakterze.

 

Pozdrawiam,

Sylwia Derengowska

Referat Informacji

Wydział Komunikacji Społecznej i Informacji

Urząd Miasta Torunia

Wały gen. Sikorskiego 8

87-100 Toruń


Pytanie w odpowiedzi:
Szanowna Pani, 
Kto stwierdził że nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla budowy w Toruniu portu o podobnym charakterze? Pani? Przypomnę że w Danii, która ma obszar wielkości woj. kujawsko- pomorskiego, działają 33 porty lotnicze. 
Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam,
-- 
Adam Fularz
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.

Dzień dobry,

Przypomnę to, co napisałam wcześniej: w odległości 50 i 170 km od Torunia, w Bydgoszczy i Gdańsku, znajdują się dwa międzynarodowe lotniska. Dojazd do portu w Bydgoszczy z centrum Torunia zajmuje ok. 40 minut. Gmina Miasta Toruń jest współwłaścicielem tego lotniska - posiada 0,05% udziału i uruchomiła specjalne połączenie autobusowe z Torunia na lotnisko w Bydgoszczy. Przejazd autobusem dla posiadaczy ważnych na dzień przejazdu biletów lotniczych jest bezpłatny. Do lotniska w Gdańsku można w ok. 90 minut  dotrzeć autostradą A1. I właśnie z uwagi na bliskość i wielkość tych lotnisk nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla budowy w Toruniu portu o podobnym charakterze.

Pozdrawiam,

Sylwia Derengowska



Temat: Petycja do Prezydenta Miasta Toruń w sprawie uruchomienia lotów pasażerskich (..)




Szanowny Panie,
Nie umiem sobie poradzić z niechęcią władz miasta Toruń wobec niewielkiej inwestycji. Jako ekonomista transportu uważam że na rynku lotnisk pasażerskich woj. kujawsko- pomorskiego potrzeba jest konkurencja. Obecnie działa tylko jedno lotnisko pasażerskie w tym regionie. Niewielki, sezonowy port lotniczy pasażerski mógłby już niedługo zacząć funkcjonować w Toruniu. Infrastruktura już istnieje, ale są pewne braki.

Lotnisko w Toruniu ma remontowany obecnie pas startowy- asfaltobeton, o wymiarach 1269 × 57 m. Jest to infrastruktura wystarczająca aby obsługiwać z tego lotniska rozkładowe loty pasażerskie, a takie plany już miały miejsce. Dla przykładu na lotnisku w Mannheim pas startowy ma długość 1066 metrów, port obsługuje dwa rejsowe kierunki, loty są dotowane. Typ samolotu używany dla połączeń pasażerskich z lotniska z tak krótkim pasem startowym to Saab 340. Takie samoloty posiada między innymi polski przewoźnik Sprintair S.A.

Wnoszę petycję aby uruchomiono dotowane loty z Torunia do(..) w sezonie letnim, co najmniej 2 razy w tygodniu, w poniedziałki rano i w piątki wieczorem. Czas przelotu na trasie Toruń- (..) wynosiłby około 1 godziny. Loty byłyby dotowane przez władze samorządowe (miejskie i wojewódzkie), jak w przypadku połączenia Zielona Góra- Warszawa które także jest dotowane ze środków publicznych. Kwotę rocznej dotacji szacuję na 2-3 miliony PLN. Rozpisanoby przetarg na obsługe takich połączeń przez przewoźników prywatnych.

Wnoszę petycję także o to aby możliwie szybko przedłużono pas startowy do przykładowej długości 1440 lub 1710 metrów co umożliwi bardziej bezpieczną obsługę połączeń lotniczych oraz umożliwi przyjmowanie większych i bardziej ekonomicznych typów samolotów pasażerskich. Spowoduje to spadek cen biletów, wzrost liczby pasażerów i wzrost rentowności połączeń lotniczych rozkładowych do Torunia a także spowoduje zmniejszenie dotacji do utrzymania połączeń lotniczych jak i utrzymania samego lotniska.

Wnoszę także o przystosowanie obecnych budynków administracyjnych portu do odprawy 33 pasażerów w przylocie i odlocie. Dla początkowo niewielkiej liczby pasażerów nie ma potrzeby budowy terminalu pasażerskiego. Wystarczą istniejące już obiekty i budowle.

Przedwojenne lotnisko Toruń nieopodal Państwa siedziby już istnieje, ale:
- nie ma na nim zbyt wielu pomocy nawigacyjnych. Proponuję wyposażenie portu w terminal pasażerski zdolny do obsługi 33 pasażerów jednorazowo w odlocie, wieżę dla kontrolerów lotów, agregat GPU, stację paliwa lotniczego, NDB lub ILS ew. system GPS.
- pas startowy jest za krótki, należy go przedłużyć o kilkaset metrów aby mogły się odbywac loty pasażerskie rozkładowe. Powienien być przedłużony o 150- 200 metrów. Proponuję pas startowy o długości najlepiej 1440 metrów.
- brak jest połączeń pasażerskich które sa ekonomicznie możliwe. Połączenia miałyby charakter turystyczny, odbywałyby się tylko latem.

Porty lotnicze z powodzeniem funkcjonują w 27- tysięcznym Szczytnie (Port Lotniczy Szymany), w 4-tysięcznym Babimoście i w 23- tysięcznym Goleniowie.

Powtarzanym mitem w mediach tabloidowych i kolorowych  jest jakoby lokalne lotniska obsługujące np., 30- 40 tysięcy pasażerów rocznie - były nierentowne. Analizy wykonane dla port lotniczego Świnoujście- Heringsdorf pokazują że port lotniczy dokłada się do lokalnej gospodarki kwotą ok. 12 mln PLN odejmując dotacje do utrzymania portu lotniczego.(por. http://www.gemeinde-ostseebad-heringsdorf.de/ris/formular/gutachten_flughafen_heringsdorf.pdf )  Utrzymanie małego, regionalnego portu lotniczego też nie pochłania wielkich dotacji- w krajach UE jest to średnio kilkaset tys. euro rocznie. Koszty utrzymania portu lotniczego są podobne jak koszty utrzymania żłobka. Niemniej część ekspertów, zwykle nie mających wykształcenia ekonomicznego, podnosi mit rzekomej nierentowności małych portów lotniczych, wbrew profesjonalnym obliczeniom ekonomistów, takich jak analiza dla portu Heringsdorf, przytoczona powyżej. Owe osoby skupiają się tylko na temacie małych wpływów z ruchu lotniczego w prowincjonalnych portach lotniczych, nie pokrywających kosztów ich utrzymania. Pomijają oni zupełnie błędnie fakt wpływu dodatkowego ruchu turystycznego wygenerowanego przez lotnisko pasażerskie- na lokalną gospodarkę. Ten efekt jest na tyle silny i istotny, że nawet przy niewielkich przewozach pasażerskich przeważa nad stratami generowanymi przez dotacje udzielane przez władze dla zrównoważenia bilansów małych lokalnych i regionalnych portów lotniczych.Straty dla lokalnych gospodarek polskiej prowincji związane z likwidacją lokalnych i regionalnych portów lotniczych możemy oszacować, na podstawie danych dla portu lotniczego Heringsdorf przytoczonych powyżej, na kwotę ok. 130 milionów PLN rocznie, zakładając że wszystkie te lokalne porty lotnicze działałyby na rynku w takim modelu biznesowym jak port lotniczy Heringsdorf- czyli jako sezonowe porty pasażerskie zorientowane pod turystykę.

Zebrane informacje:

Do władz miasta Torunia w sprawie portu lotniczego Toruń

Szanowni Państwo,
Dużo się pozmieniało na polskim rynku lotniczym- na przykład Aoeroklub Polski powołał spółkę która zajmuje się doradztwem samorządom nad przekształcaniem lokalnych lotnisk aeroklubowych w lokalne porty pasażerskie o ograniczonej certyfikacji. Nie ma przeszkód formalnych, prawnych i organizacyjnych aby sezonowe loty pasażerskie z Krakowa do Bydgoszczy- były przekierowane do Torunia. Istniejąca długośc pasa startowego jest wystarczająca by obsłuzyć takie loty krajowe, a ewentualne przedłużenie pasa startowego nie jest aż tak drogie.
Skoro miasto Toruń stać na dopłaty do lotniska w Bydgoszczy, dlaczego władze miasta nie chcą postawić na własny port lotniczy na bazie lotniska aeroklubowego? Gdyby to lotnisko stało się portem lotniczym o ograniczonej certyfikacji, wówczas mogłoby w sezonie obsługiwać loty pasażerskie Kraków- Toruń, które obecnie są realizowane w relacji Kraków- Bydgoszcz i są i tak dofinansowywane z pieniędzy samorządu województwa.
W Pardubicach - niewielkim czeskim mieście gdzie działa port lotniczy, na terminal pasażerski zaadoptowano stary hangar lotniczy. Jako że lotnisko rozwinęło się i obsługuje 120 tys. pasażerów rocznie, pasażerowie nie mieszczą się i muszą oczekiwać przed terminalem- hangarem. 
O lotnisku w Toruniu i szansach na jego przebudowę rozmawiałem z panem M. Doskoczem ze spółki Aero Partner, powołanej przez Aeroklub Polski aby pomóc samorządom w przekształceniu lotnisk aeroklubowych do roli lokalnych portów lotniczych.
Podaję kontakt email:
(..)

Z usług tej firmy korzystają władze miasta Białystok które przebudowuje swoje lotnisko aeroklubowe do roli małego portu lotniczego.

Dołączam też poprzednią korespondencję:

Szanowny Panie,

 

Odpowiadając na Pana pytania:

 

W Toruniu znajduje się lotnisko cywilno-sportowe o powierzchni 297 ha. Grunty, na których jest położone należą do gminy i Skarbu Państwa i są w użytkowaniu wieczystym Aeroklubu Pomorskiego. Z tego powodu gmina nie ma możliwości prowadzenia inwestycji na tym terenie.

 

Warto przypomnieć, że w odległości 50 i 170 km od Torunia znajdują się dwa międzynarodowe lotniska: w Bydgoszczy i Gdańsku. Port w Bydgoszczy, do którego dojazd z centrum Torunia zajmuje ok. 40 minut, oferuje rejsowe, a także czarterowe połączenia. Gmina Miasta Toruń jest współwłaścicielem tego lotniska - posiada 0,05% udziału i uruchomiła specjalne połączenie autobusowe z Torunia na lotnisko w Bydgoszczy. Przejazd autobusem dla posiadaczy ważnych na dzień przejazdu biletów lotniczych jest bezpłatny.

 

Natomiast port w Gdańsku, do którego można komfortowo i szybko - w ok. 90 minut - dotrzeć autostradą A1, oferuje połączenia z lotniskami m.in. we Frankfurcie, Monachium, Berlinie, Brukseli, Mediolanie, Londynie, Sztokholmie, Oslo, Kopenhadze, Warszawie i Krakowie.

 

Z uwagi na bliskość i wielkość tych lotnisk nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla budowy bądź przywrócenia do ruchu w Toruniu portu o podobnym charakterze. Dlatego też, nie rozpatrujemy finansowania linii lotniczych Sprintair.

 

Jeśli natomiast chodzi o wsparcie finansowe dla portu lotniczego w Bydgoszczy odpowiadam:

 

Nasza propozycja wsparcia dla lotniska w Bydgoszczy wynika z dostrzeżenia faktu, że port, będąc niewątpliwym infrastrukturalnym atutem regionu, wymaga finansowego wsparcia. Dokapitalizowanie to konieczność i my tę konieczność zauważyliśmy. Komisja Europejska zgadza się na pomoc publiczną dla małych lotnisk, które – z uwagi na skalę działalności – mają problem z uzyskaniem rentowności. By port w Bydgoszczy był bezpieczniejszy i przyjazny pasażerom, wymaga inwestycji. Odpowiedzieliśmy pozytywnie na wniosek jego zarządu i zaproponowaliśmy wsparcie go kwotą 5 mln zł.

 

---

Pozdrawiam serdecznie,

Anna Kulbicka-Tondel

Rzecznik Prasowy Prezydenta Miasta Torunia



dotyczy: portu lotniczego w Toruniu


Szanowni Państwo,
Jaki jest aktualny status lotniska w Państwa pobliżu? Czy urząd
miejski prowadzi działania nad jego odtworzeniem, naprawą? Mógłby
powstać port lotniczy Toruń.

W ostatnim okresie uruchomiono port lotniczy w Radomiu. Po okresie
długotrwałego oczekiwania znalazł się przewoźnik lotniczy chętny do
obsługi połączeń z portu lotniczego. Jest to linia Air Baltic,
obsługująca wiele lotnisk w mniejszych miastach i posiadająca
doświadczenie w zakresie obsługi lotniczej niewielkich miast i małych
portów lotniczych.

Czy władze miasta planują doprowadzenie do przywrócenia obsługi lotów
pasażerskich w porcie lotniczym? Jakie są plany władz miasta wobec
portu lotniczego? Port w Radomiu uruchomiono tylko dzięki staraniom
miejscowych władz. Zakupiono używany terminal portu lotniczego,
skompletowano niezbędne wyposażenie, uzyskano certyfikaty i wymagane
pozwolenia. Proces ten zajął kilka lat, pochłonął w sumie kilkanaście-
kilkadziesiąt mln PLN. Dopiero po częściowej prywatyzacji portu
lotniczego pojawili się przewoźnicy pasażerscy.

Jakie są plany Urzędu Miejskiego odnośnie możliwej siatki połączeń?
Czy władze miasta planują przekonać władze województwa celem dotowania
połączeń pasażerskich do Gdańska czy Krakowa wzorem władz woj.
lubuskiego? W tym województwie dopłaca się do przewozów lotniczych na
trasie do Warszawy.

w załączeniu- doniesienia prasowe

Torunianie chcą latać

Toruń potrzebuje lotniska. Tak powiedziało 80 proc. mieszkańców miasta i regionu przepytanych przez naukowców z UMK. 

Pomysł utworzenia międzynarodowego portu lotniczego w Toruniu cieszy się dużym poparciem społecznym - mówi Rafał Haffer z Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania UMK. Haffer był koordynatorem badania na temat przyszłości lotniska na Bielanach, które trwało trzy tygodnie i zakończyło się dziesięć dni temu. Wczoraj dokonał wstępnych podsumowań. 

Sondaż prowadzony był dwiema drogami - internetową i pocztową. Na pytania dotyczące tego, jak duże jest zapotrzebowanie na usługi lotnicze oraz przyszłości lotniska w Toruniu odpowiedziało łącznie 3658 osób - głównie mieszkańców naszego miasta i regionu oraz kierownictwo 101 lokalnych przedsiębiorstw. Wynik badania jest jednoznaczny: aż 80 proc. respondentów indywidualnych oraz 73 proc. przedstawicieli firm wskazało, że w Toruniu potrzebne jest lotnisko pasażerskie.

Badanie przeprowadzono na zlecenie amerykańsko-irlandzkiego konsorcjum Howard Aviation, które chce rozbudować obiekt na Bielanach. 

Raport z badań koordynowanych przez Haffera wraz ze szczegółowymi wynikami trafi na biurko kierownictwa firmy, prezydenta Torunia Michała Zaleskiego, włodarzy miasta i aeroklubu na przełomie maja i czerwca. Ma odpowiedzieć m.in. na pytania: czy i gdzie lataliśmy w zeszłym roku, czy planujemy podróż lotniczą w najbliższym czasie oraz gdzie chcemy się wybrać statkiem powietrznym. 

- W oparciu o wyniki raportu i szereg dodatkowych analiz przygotowywanych przez firmę konsultingową, inwestor podejmie ostateczne decyzje dotyczące planowanego przedsięwzięcia - mówi Haffer. 

Rozmowy magistratu z Howard Aviation trwają od zeszłego roku. 12 kwietnia br. Zaleski oraz amerykańscy inwestorzy i władze aeroklubu podpisały list intencyjny w sprawie zawiązania spółki, która zmodernizuje i ożywi lotnisko.


Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń 

Samorządy prześcigają się w koncepcjach reaktywacji lokalnych lotnisk. Kolejnym jest samorząd Torunia i jego projekt reaktywacji lotniska na toruńskich Bielanach.
Niejednokrotnie na łamach naszego portalu poruszaliśmy tematykę przystosowania lotnisk aeroklubowych do obsługi regularnego ruchu pasażerskiego. Nie tak dawno prasa informowała o staraniach władz Koszalina, pisaliśmy także o bardzo ambitnych planach spółki Port Lotniczy Lublin-Niedźwiada. 
Tym razem samorząd Torunia, którego Stare Miasto wpisane jest na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO, postanowił zadbać o zwiększenie międzynarodowego ruchu turystycznego w oparciu o lotnisko aeroklubowe na Bielanach. Władze Torunia przekonują, iż uruchomienie lotniska pochłonie około 30 milionów złotych, a będzie polegało na wydłużeniu istniejącego betonowego pasa startowego o 500 metrów i zbudowaniu budynku dworca lotniczego oraz zainstalowaniu niezbędnych przyrządów nawigacyjnych. Toruńscy samorzadowcy chcą, aby na Bielanach lądowały samoloty regionalnych linii lotniczych, ale także nie wykluczają ruchu przewoźników niskokosztowych większymi maszynami. Atutami toruńskiego portu lotniczego mają być, oprócz zabytkowego starego miasta, także uzdrowiska w Ciechocinku i Inowrocławiu (do których chętnie przyjeżdżają turyści zza Odry), świetna lokalizacja (około 10 minut drogi od centrum miasta), a także ruch generowany przez prężnie rozwijający się Uniwersytet Mikołaja Kopernika.


Szanowny Panie,

 

 

W nawiązaniu do Pańskiego zapytania dotyczącego ewentualnej budowy pasażerskiego portu lotniczego w Toruniu, wyjaśniam: 

W Toruniu znajduje się lotnisko cywilno-sportowe o powierzchni 297 ha. Grunty, na których jest położone należą do gminy i Skarbu Państwa i są w użytkowaniu wieczystym Aeroklubu Pomorskiego. Z tego powodu gmina nie ma możliwości prowadzenia inwestycji na tym terenie.

Warto przypomnieć, że w odległości 50 i 170 km od Torunia znajdują się dwa międzynarodowe lotniska: w Bydgoszczy i Gdańsku.

Port w Bydgoszczy, do którego dojazd z centrum Torunia zajmuje ok. 40 minut, oferuje rejsowe połączenia z Frankfurtem, Düsseldorfem, Birmingham, Glasgow, Dublinem i Londynem, a także czarterowe do m.in. Dubrovnika i Heraklionu. Gmina Miasta Toruń jest współwłaścicielem tego lotniska - posiada 0,05% udziału i uruchomiła specjalne połączenie autobusowe z Torunia na lotnisko w Bydgoszczy. Przejazd autobusem dla posiadaczy ważnych na dzień przejazdu biletów lotniczych jest bezpłatny.

Port w Gdańsku, do którego można komfortowo i szybko - w ok. 90 minut - dotrzeć autostradą A1, oferuje połączenia z lotniskami m.in. we Frankfurcie, Monachium, Berlinie, Brukseli, Mediolanie, Londynie, Sztokholmie, Oslo, Kopenhadze, Warszawie i Krakowie.

Z uwagi na bliskość i wielkość tych lotnisk nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla budowy w Toruniu portu o podobnym charakterze.

 

Pozdrawiam,

Sylwia Derengowska

Referat Informacji

Wydział Komunikacji Społecznej i Informacji

Urząd Miasta Torunia


środa, 1 lipca 2015
Pytania o port lotniczy w Toruniu
Szanowny Panie,
odpowiadając na Pana pytanie: w Toruniu znajduje się lotnisko
cywilno-sportowe o powierzchni 297 ha. Grunty, na których się
znajduje, należą do gminy i Skarbu Państwa i są w użytkowaniu
wieczystym Aeroklubu Pomorskiego, co powoduje brak możliwości
prowadzenia inwestycji na tym terenie przez gminę.

Należy podkreślić, że w odległości 50 i 150 km od Torunia znajdują się
dwa miasta, w których są międzynarodowe lotniska: Bydgoszcz i Gdańsk.
Do portu w Bydgoszczy można dotrzeć z centrum Torunia w 30 minut.
Lotnisko oferuje regularne połączenia międzynarodowe z Frankfurtem,
Birmingham, Bristolem, Dublinem, Düsseldorfem, Londynem, Liverpoolem a
także krajowe z Warszawą, Łodzią, Poznaniem, Zieloną Górą i Krakowem.
Gmina Miasta Toruń posiada udziały w lotnisku w Bydgoszczy wynoszące
0.05%, co czyni ją jego współwłaścicielem. Miasto uruchomiło
specjalne połączenie autobusowe z Torunia na lotnisko w Bydgoszczy.
Przejazd autobusem dla posiadaczy ważnych na dzień przejazdu biletów
lotniczych jest bezpłatny. Kolejne lotnisko znajduje się 150 km od
Torunia – w Gdańsku i można komfortowo i szybko dotrzeć na nie
autostradą A1.
Z uwagi na bliskość i wielkość tych lotnisk nie ma uzasadnienia
ekonomicznego, aby w Toruniu powstało kolejne podobne lotnisko.

Pozdrawiam,
Aleksandra Iżycka
--
rzecznik prasowy
Prezydenta Miasta Toruniaul. Wały Gen. Sikorskiego 8
87-100 Toruń


Szanowna Pani, do kolejnego numeru newsletteru o portach lotniczych chcielibyśmy opisać port lotniczy w Toruniu. Z jakich powodów władze miasta porzuciły koncepcję rozwoju własnego portu lotniczego i postawiły na dotowanie portu lotniczego w sąsiednim mieście Bydgoszcz?
- czy możliwe jest przeznaczenie tych środków na port lotniczy w Toruniu? Środki w kwocie 5 mln PLN umożliwiłyby uruchomienie połączeń przez linie Sprintair- zamontowanoby na przykład radiolatarnię NDB i zbudowanoby malutki terminal pasażerski do odprawy jednorazowo do 33 pasażerów.
- dlaczego włądze miasta prowadzą politykę wspierania przedsięwzięć gospodarczych aż w Bydgoszczy? Dlaczego nie rozwijają własnego, toruńskiego portu lotniczego? Ma on obecnie braki w wyposażeniu uniemożliwiające obsługę lotów linii Sprintair. Port w Toruniu jeśliby działał, obsługiwałby około 1 tys. pasażerów miesięcznie, obsługiwanoby loty do Berlina, Pragi, Lwowa, Krakowa etc. Długośc pasa jest wystarczająca dla samolotów tych linii.
- czy władze miasta są zainteresowane spotkaniem z przedstawicielem linii Sprintair? Możemy takie spotkanie pomóc zorganizować., Władze miasta sprawdziłyby jakie wymogi powinno spełniac miejskie lotnisko. Przypomnę że w Białymstoku lotnisko jest własnością aeroklubu co nie przeszkadza władzom miasta finansować jego rozbudowy.
Pozdrawiam


W nawiązaniu do Pańskiego zapytania wyjaśniam: 

 

W Toruniu znajduje się lotnisko cywilno-sportowe o powierzchni 297 ha. Grunty, na których jest położone należą do gminy i Skarbu Państwa i są w użytkowaniu wieczystym Aeroklubu Pomorskiego. Z tego powodu gmina nie ma możliwości prowadzenia inwestycji na tym terenie.

 

Warto przypomnieć, że w odległości 50 i 170 km od Torunia znajdują się dwa międzynarodowe lotniska: w Bydgoszczy i Gdańsku. Port w Bydgoszczy, do którego dojazd z centrum Torunia zajmuje ok. 40 minut, oferuje rejsowe, a także czarterowe połączenia. Gmina Miasta Toruń jest współwłaścicielem tego lotniska - posiada 0,05% udziału i uruchomiła specjalne połączenie autobusowe z Torunia na lotnisko w Bydgoszczy. Przejazd autobusem dla posiadaczy ważnych na dzień przejazdu biletów lotniczych jest bezpłatny.

Natomiast port w Gdańsku, do którego można komfortowo i szybko - w ok. 90 minut - dotrzeć autostradą A1, oferuje połączenia z lotniskami m.in. we Frankfurcie, Monachium, Berlinie, Brukseli, Mediolanie, Londynie, Sztokholmie, Oslo, Kopenhadze, Warszawie i Krakowie.

 

Z uwagi na bliskość i wielkość tych lotnisk nie ma ekonomicznego uzasadnienia dla budowy bądź przywrócenia do ruchu w Toruniu portu o podobnym charakterze.

 

Z wyrazami szacunku

 

 

Magdalena Dębczyńska-Wróblewska

Referat Informacji

Urząd Miasta Torunia

ul. Wały gen. Sikorskiego 8

87-100 Toruń


dotyczy: portu lotniczego w Toruniu


Szanowni Państwo,
Jaki jest aktualny status lotniska w Państwa pobliżu? Czy urząd
miejski prowadzi działania nad jego odtworzeniem, naprawą? Mógłby
powstać port lotniczy Toruń.

W ostatnim okresie uruchomiono port lotniczy w Radomiu. Po okresie
długotrwałego oczekiwania znalazł się przewoźnik lotniczy chętny do
obsługi połączeń z portu lotniczego. Jest to linia Air Baltic,
obsługująca wiele lotnisk w mniejszych miastach i posiadająca
doświadczenie w zakresie obsługi lotniczej niewielkich miast i małych
portów lotniczych.

Czy władze miasta planują doprowadzenie do przywrócenia obsługi lotów
pasażerskich w porcie lotniczym? Jakie są plany władz miasta wobec
portu lotniczego? Port w Radomiu uruchomiono tylko dzięki staraniom
miejscowych władz. Zakupiono używany terminal portu lotniczego,
skompletowano niezbędne wyposażenie, uzyskano certyfikaty i wymagane
pozwolenia. Proces ten zajął kilka lat, pochłonął w sumie kilkanaście-
kilkadziesiąt mln PLN. Dopiero po częściowej prywatyzacji portu
lotniczego pojawili się przewoźnicy pasażerscy.

Jakie są plany Urzędu Miejskiego odnośnie możliwej siatki połączeń?
Czy władze miasta planują przekonać władze województwa celem dotowania
połączeń pasażerskich do Gdańska czy Krakowa wzorem władz woj.
lubuskiego? W tym województwie dopłaca się do przewozów lotniczych na
trasie do Warszawy.
w załączeniu- doniesienia prasowe


wtorek, 22 listopada 2011
O porcie dla Torunia: planowana rozbudowa
Z prasy:
Od jakiegoś czasu na świecie rozwija się kategoria STOL-portów, małych
portów lokalnych, które często, choć nie zawsze, są subwencjonowane,
choć są też przypadki portów bardzo rentownych. Celem powstania tychże
portów jest zwykle poprawa dostępności regionu. Koszty budowy i
obsługi tych portów są nieporównywalnie mniejsze (1/20 kosztów
typowego portu regionalnego), zaś podstawowy cel- poprawa dostępności
komunikacyjnej, może być osiągnięty koszem niebagatelnie mniejszym dla
podatnika.
Fot. Samolot pasazerski Bombardier Dash-8, standard klasy STOL
operujący loty rozkładowe na lotniskach o dlugości pasa 800 metrów. Cc
wikimedia
 Flybe dash8 g-jecl takeoff manchester arp.jpg

Porty te są w stanie obsługiwać loty tylko samolotów klasy STOL, short
take-off and landing, samolotów o krótkiej drodze lądowania i startu.
W USA istnieje około 80 portów lotniczych tej kategorii. Krajem który
w całości oparł lotnictwo lokalne i regionalne na stolportach jest
Norwegia. W latach 1965 do 1987 zbudowano ok. 30 stolportów celem
obsługi odległych miejscowości. Norweskie stolporty mają pasy o
długości zwykle 800 metrów.

W Polsce nie wykształciła się kategoria stol-portów obsługujących ruch
pasażerski. Poza kilkoma potencjalnie rentownymi wyjątkami, wymagałyby
one rządowych dotacji w ramach wykonywania usług służby publicznej.
System taki działa w Norwegii, rząd poprzez system przetargów na
wykonywanie przewozów lotniczych do najmniejszych portów wspiera
dostępność komunikacyjną odległych obszarów. Połowa oferty takich
norweskich linii regionalnych jak Wideroe to loty do małych portów.

Trasy lotnicze wspierane w ramach służby publicznej w Europie to m.in.
Dublin do Knock, Galway, Kerry, Sligo, Donegal oraz City of Derry,
trasy między Włochami a Sardinią, polączenia między wyspą Korsyką a
Francją, niektóre trasy krajowe Norwegii, Szwecji, Finlandii, a w
Wielkiej Brytanii- trasy w rejony górskie Szkocji i na wyspy. W Polsce
można by rozwazyc wsparcie przez rząd lub samorządy poniektórych tras.

Jedynym czynnym stolportem był port lotniczy w Łodzi- Lublinku w
okresie przed przedłużeniem drogi startowej. Oferował połączenia
zagranicznych i polskich linii wykorzystujących mniejsze samoloty i
był zorientowany pod ruch biznesowy. Rocznie obsługiwano 6-7 tys.
pasażerów. Tymczasem Wielka Brytania jest krajem sprawnie
funkcjonujących stol-portów, spośród których największy, Londyn- City
Airport obsłużył 3,2 mln pasażerów w 2008 roku.

W Polsce istnieje cała sieć portów lotniczych mogąca być ożywiona w
taki sposób. Stolport powstaje w Kielcach-Masłowie, kolejny znajduje
się w Katowicach-Muchowcu. Nieużywane stolporty marnują się w Toruniu,
Lubinie. Nieczynne są pasy startowe w Legnicy, Białymstoku, Krośnie, z
powodu złego stanu nawierzchni.

Potencjalnie najbardziej dochodowym stol-portem Polski mógłby być port
Warszawa- Babice. Posiada on drogę startową o wymiarach 1300 x 90 m.
Niestety, jest on państwowy. Portem zarządza Zakład Budżetowy MSWiA
"Lotnisko Warszawa-Babice", mający być zlikwidowany do końca 2010
roku.

Niemniej szanse na prywatyzację portu są nikłe. A jest ona konieczna-
stawki lotnicze portu lotniczego im. Chopina należą do najbardziej
wygórowanych, są najwyższe w Polsce, dwukrotnie wyższe niż w co
droższych portach regionalnych, 4-rokrotnie wyższe niż w najtańszej
Bydgoszczy. Port mógłby przejść z modelu lotniska sanitarno-
turystycznego na model lotniska typy City-airport, oferującego krajowe
i kontynentalne pasażerskie loty biznesowe samolotami o krótkiej
drodze startu i lądowania. Innym śródmiejskim portem jest port
Kraków-Rakowice-Czyżyny, dawne pasażerskie lotnisko międzynarodowe
Krakowa, obecnie uruchamiane jedynie okresowo. Także ten port jest
możliwy do obsługi jako City- Airport. Ewentualnym problemem może być
hałas w gęstej zabudowie- zależy on od natężenia ruchu.
Kolejnym potencjalnym portem klasy City-Airport o wysokiej rentowności
byłby port Katowice -Muchowiec z drogą startową o wymiarach 1200 x 75
metrów. Ten śródmiejski port lotniczy ongiś był popularnym portem
regionalnym. Loty rozkładowe do Warszawy uruchomiono w 1926 roku, a
PLL LOT uruchomił właśnie z tego portu swoją pierwszą linię
zagraniczną przez Brno do Wiednia. Regularne loty krajowe lądowały
tutaj do 1958 roku. W obliczu szkód górniczych utwardzony pas startowy
zamknięto, loty przeniesiono do portu w Pyrzowicach, 60 km od Katowic.
Modernizację portu utrudnia także spór prawny o prawo do terenu portu
lotniczego. Także on oferowałby głównei loty krótkimi samolotami w
relacjach krajowych i europejskich zorientowane pod pasażerów
biznesowych czy dowożonych do hubów przesiadkowych.

Ponowne uruchomienie tego portu wydaje się być ważne z punktu widzenia
liczącej 3,2 mln mieszkańców aglomeracji Śląska. Publikowano
obliczenia dowodzące że w promieniu 10 km od portu mieszka aż ok. 635
tys. osób. Koszty pasa o długości 800 metrów w 2007 roku oszacowano na
10 mln PLN, a w roku 2008 prasa informowała że „budowa nowego pasa o
długości 1200 m i szerokości 30 m będzie kosztować, wraz z
infrastrukturą, oświetleniem itp., ok. 30-35 mln zł”. Ostatnie studium
wykonalności operowało kwotą 50 mln PLN. Konsultanci dość
kontrowersyjnie przesądzili o stratach potencjalnego portu, choć
wydaje się że jest on najbardziej rentownym tego typu portem w Polsce.
Z notatek prasowych wynika jednak że nie założyli w analizie
ekonomicznje wpływów z obsługi ruchu pasażerskiego, skupiając się na
ruchu general aviation.

Obecna droga startowa w oczach użytkowników jest niebezpieczna: „za
każdym razem, kiedy tu ląduję, boję się o podwozie samolotu”- cytowała
opinię użytkownika samolotu gazeta „Dziennik”. Media donoszą nawet o
lądowaniu samolotu wiozącego aktualnego premiera kraju w owym
zdezelowanym porcie z uszkodzonym, „niby nieczynnym” pasem startowym.
Dziwne, że nie zdecydowano się na jej choćby tymczasowy remont celem
usunięcia najpoważniejszych usterek. Plany lotnicze mają też władze
sąsiednich Gliwic. 30-40 mln PLN kosztować ma też budowa pasa o
długości 850 metrów na nieutwardzonym obecnie lotnisku w Gliwicach.
Istnieje szereg dalszych lotnisk o potencjalnych szansach rynkowych.
Lecz loty do nich musiałyby być subsydiowane. Położone w pozbawionym
czynnego portu półmilionowym Zagłębiu Miedziowym lotnisko Lubin
posiada asfaltobetonową drogę startową (o wymiarach 1000 m x 30 m),
mogąca przyjmować planowe loty krajowe. Loty pasażerskie świadczono
tutaj dla koncernu KGHM. Prawdopodobnie istnieje wystarczający popyt
na loty krajowe w relacji do Warszawy etc.
-- 
Adam Fularz
Wydawnictwo Merkuriusz Polski

w załączeniu- doniesienia prasowe

Z prasy: Na lotnisku w Toruniu bez zmian

Pod niebem bez zmian

 

Joanna Pociżnicka, Środa, 11 Kwietnia 2012; ze strony nowosci.com.pl

Nie marzy mi się, by w Toruniu powstało międzynarodowe lotnisko z nowoczesnymi terminalami i samolotami lecącymi na koniec świata. W pełni przekonuje mnie argumentacja fachowców, którzy słusznie twierdzą, że w okolicy portów lotniczych jest tyle, ile potrzeba.

Uważam jednak (i nie jest to moje odosobnione zdanie), że Toruń zasługuje na lotnisko z prawdziwego zdarzenia. Jakie konkretnie? Przeznaczone dla klasy biznesowej, turystycznej i szkoleniowej. Chciałabym, żeby doświadczeni piloci mogli się realizować, a pasażerowie spełniać swoje pasje. Tu, w Toruniu, a nie w innym mieście.

Niestety, przeszkodą jak zwykle są pieniądze, a raczej ich brak. Nie ma pieniędzy, by dostosować lotnisko na przykład do małych biznesowych odrzutowców. Nie ma pieniędzy, by wybudować nowoczesną poczekalnię, gdzie pasażerowie mogliby poczekać na swój lot, wypić kawę, może coś zjeść. Dzisiaj lotnisko toruńskie nie zachęca, by spędzać tam swój czas.

Brakuje przyjaznej i przede wszystkim wygodnej infrastruktury. Dopóki to się nie zmieni, próżno liczyć na zyski i jakikolwiek rozwój. Nie robiąc nic, klub straci. A szkoda, bo potencjał ma spory. Dlaczego więc zarówno prezydent jak i marszałek nie są zainteresowani wspieraniem toruńskiego lotniska?

Czy gdyby aeroklub był spółką miejską, to pieniądze by się znalazły? Zakładam, że tak. Mam jednak nadzieję, że temat przyszłości toruńskiego lotniska nie przejdzie bez echa. Może w sprawę powinni zaangażować się toruńscy radni? Być może głos w dyskusji powinny zabrać również władze?



17:34, lubuskielotnisko , Aktualności 
Link Dodaj komentarz »
wtorek, 22 listopada 2011
O porcie dla Torunia: planowana rozbudowa
Z prasy:



Inwestorzy kołują nad toruńskim lotniskiem

Kolejny zagraniczny inwestor chce rozbudować toruńskie lotnisko. Firma przedstawiła koncepcję rozwoju połączonych portów w Bydgoszczy i Toruniu.

- Dwa miasta, jeden port lotniczy. Tak w skrócie można przedstawić propozycję inwestora, chcącego rozbudować obiekty w Bydgoszczy i Toruniu, które mają działać pod jednym zarządem - mówi Marcin Hydzik, prezes bydgoskiego portu lotniczego im. Ignacego Paderewskiego. - Propozycja jest ciekawa, zamierzamy ją przedstawić Aeroklubowi Toruńskiemu, władzom miasta i regionu. Są także inni przedsiębiorcy, którzy mają równie interesujące oferty.

Plan przedstawiony przez międzynarodowe konsorcjum finansowo-lotnicze z Europy Zachodniej zakłada wielomilionowe inwestycje w Toruniu. Firma chce zbudować od podstaw budynek główny lotniska z mini-terminalem do obsługi pasażerów o powierzchni 1350 m kw. Po obu stronach jego mają znaleźć się dwa parkingi - każdy o powierzchni 1,5 tys. m kw.

Przewidziano też budowę nowego asfaltowego pasa startowego o długości 1,5 km i szerokości 38 metrów z pasem do kołowania oraz hangaru dla niewielkich statków powietrznych o powierzchni 1,6 tys. m kw., dwóch trawiastych parkingów dla samolotów oraz lądowiska dla dwóch helikopterów. Środki na inwestycje będą pochodzić m.in. z Unii Europejskiej.

- Toruński obiekt po modernizacji ma być bardzo nowoczesny - mówi Hydzik. - Nowy pas startowy zaplanowano na linii północny zachód - południowy wschód, tak, żeby samoloty nie latały nad centrum miasta i zabytkową Starówką.

Firma nie przedstawiła szacunków, ile kosztować ma inwestycja w Toruniu. Kolejne nakłady przewidziane są również w Bydgoszczy. Lotnisko na Bielanach po przebudowie ma być przystosowane do ruchu małych samolotów turystycznych i obsługi ruchu biznesowego. Dzięki niemu - po przystąpieniu Polski do układu z Schengen - zagraniczni przedsiębiorcy i podróżni mogliby przylatywać do Torunia bezpośrednio z portów w Europie Zachodniej.

Jak twierdzi Hydzik, do władz portu lotniczego w Bydgoszczy zgłosiło się już czterech inwestorów zainteresowanych transportem powietrznym w regionie.

Jednym z nich jest amerykańsko-irlandzkie konsorcjum Howard Aviation, które analizuje wyniki badania zapotrzebowania na usługi lotnicze, jakie na jego zlecenie przeprowadzili naukowcy z wydziału nauk ekonomicznych i zarządzania UMK.

Sondaż prowadzony był w kwietniu i maju dwiema drogami - internetową i pocztową. Na pytania odpowiedziało 3658 osób - głównie mieszkańców naszego miasta i regionu oraz kierownictwo 101 lokalnych przedsiębiorstw. Wynik badania jest jednoznaczny: aż 80 proc. respondentów indywidualnych oraz 73 proc. przedstawicieli firm wskazało, że w Toruniu potrzebne jest lotnisko pasażerskie. Na konieczność stworzenia takiego obiektu wskazywali także uczestnicy naszej debaty "Przystanek Toruń".

- Do końca sierpnia podejmiemy decyzję o wyborze inwestora strategicznego w porcie - mówi Hydzik. - Zależy nam na tym, by jego oferta obejmowała również Toruń.

Nie konkurujmy z Bydgoszczą

Z debaty przeprowadzonej przez naszą "Gazetę" na przełomie kwietnia i maja wynika, że torunianie chcą latać. Są jednak realistami - skoro istnieje już regionalny port lotniczy w Bydgoszczy, nie ma sensu wydawać dziesiątków milionów złotych na tworzenie konkurencyjnego obiektu, który będzie przyjmować boeingi. Nie oznacza to jednak rezygnacji z planów modernizacji lotniska na Bielanach, które mogłoby przyjmować mniejsze samoloty z biznesmenami i turystami - tym bardziej że tego oczekują od miasta inwestorzy i zagraniczni zwiedzający. 

wg gazeta.pl

Kolejny tekst:

Torunianie chcą latać

Toruń potrzebuje lotniska. Tak powiedziało 80 proc. mieszkańców miasta i regionu przepytanych przez naukowców z UMK. 

Pomysł utworzenia międzynarodowego portu lotniczego w Toruniu cieszy się dużym poparciem społecznym - mówi Rafał Haffer z Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania UMK. Haffer był koordynatorem badania na temat przyszłości lotniska na Bielanach, które trwało trzy tygodnie i zakończyło się dziesięć dni temu. Wczoraj dokonał wstępnych podsumowań. 

Sondaż prowadzony był dwiema drogami - internetową i pocztową. Na pytania dotyczące tego, jak duże jest zapotrzebowanie na usługi lotnicze oraz przyszłości lotniska w Toruniu odpowiedziało łącznie 3658 osób - głównie mieszkańców naszego miasta i regionu oraz kierownictwo 101 lokalnych przedsiębiorstw. Wynik badania jest jednoznaczny: aż 80 proc. respondentów indywidualnych oraz 73 proc. przedstawicieli firm wskazało, że w Toruniu potrzebne jest lotnisko pasażerskie.

Badanie przeprowadzono na zlecenie amerykańsko-irlandzkiego konsorcjum Howard Aviation, które chce rozbudować obiekt na Bielanach. 

Raport z badań koordynowanych przez Haffera wraz ze szczegółowymi wynikami trafi na biurko kierownictwa firmy, prezydenta Torunia Michała Zaleskiego, włodarzy miasta i aeroklubu na przełomie maja i czerwca. Ma odpowiedzieć m.in. na pytania: czy i gdzie lataliśmy w zeszłym roku, czy planujemy podróż lotniczą w najbliższym czasie oraz gdzie chcemy się wybrać statkiem powietrznym. 

- W oparciu o wyniki raportu i szereg dodatkowych analiz przygotowywanych przez firmę konsultingową, inwestor podejmie ostateczne decyzje dotyczące planowanego przedsięwzięcia - mówi Haffer. 

Rozmowy magistratu z Howard Aviation trwają od zeszłego roku. 12 kwietnia br. Zaleski oraz amerykańscy inwestorzy i władze aeroklubu podpisały list intencyjny w sprawie zawiązania spółki, która zmodernizuje i ożywi lotnisko.


Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń 

11:39, lubuskielotnisko , Aktualności 
Link Dodaj komentarz »
Z prasy o porcie w Toruniu

 Stadion lotnisku nie zagraża
Rozbudowa wielkiego obiektu w zachodniej części miasta tylko w sferze planów

Marek Nienartowicz, Sobota, 28 Czerwca 2008, Nowości

Ciągle niejasna jest przyszłość lotniska w Toruniu. Ostatnio pojawiły się pogłoski, że jego ewentualnej rozbudowie zagraża nowy stadion żuż


Komentarze

Popularne posty