W Bydgoszczy konsultanci wrobili władze w archaiczne rozwiązania
Przyznam że uważam to za skandaliczne zaniedbanie, ale z tego co czytam, to liczni konsultanci jakich wynajęły władze Bydgoszczy nie proponowali wprowadzenia w Bydgoszczy tzw. tramwaju dwusystemowego, wykorzystującego tory kolejowe oraz specjalne torowiska tramwajowe.
A system taki jest wdrażany wszędzie tam, gdzie dworzec kolejowy jest poza centrum miasta. Jako że większość podróży regionalnych za cel śródmieście, systemy tramwaju dwusystemowego pozwalają zapewnić bezprzesiadkową podróż klientom kolei. Stosuje się je przede wszystkim w tych miastach, gdziedworzec jest oddalony od centrum miasta. W Polsce Bydgoszcz jest jednym z najdrastyczniejszych przykładów dworca oddalonego od ścisłego centrum.
Rozwiązanie takie proponowałem dla aglomeracji bydgosko- toruńskiej już 8 lat temu, podając przykłady z wschodnioniemieckiego miasta Zwickau, gdzie od lat pociąg – autobus szynowy, spalinowy wjeżdża na wąskotorową sieć tramwajową korzystając z tzw. trzeciej szyny by pokonać różnice rozstawu toru. Tekst nawet został opublikowany w czasopiśmie branżowym.
System ten jest standardem w tych miastach Europy Zachodniej, gdzie dworzec kolejowy z różnych przyczyn jest daleko od centrum miasta. Umożliwia on wprowadzenie bezpośrednich połączeń kolei regionalnej i miejskiej do centrum miasta, czyli wykorzystania dogodnego położenia linii kolejowych w tkance miejskiej, i jednocześnie pozwala wprowadzić bezprzesiadkowe relacje do centrów tych miejscowości. Audytorzy i konsultanci, których Bydgoszcz wynajęła, powinni byli na pierwszym miejscu wymienić te systemy, które notabene okazały się ogromnym sukcesem finansowym i przywróciły dochodowość wielu liniom. Rozumiem że w Polsce ich nie ma, ale skoro są dość popularne w krajach byłego NRD i powstają w Czechach, to może powinny wreszcie zawitać do Polski?
W Bydgoszczy planuje się budowę nowego torowiska na ulicy Dworcowej, podobno już za miesiąc ma ruszyc budowa. To późno, ale warto apelować by nowobudowana linia była dostosowana do standardu tramwaju dwusystemowego (trzecia szyna dla rozstawu 1435 mm) i aby zapewniono możliwość jej wykorzystania w przyszłości w ramach takiego systemu.
Jak wyobrażają sobie tamtejsze władze sukces połączenia Bydgoszcz- Toruń z tak peryferyjnym przebiegiem linii kolejowej przez miasto? A to chyba kluczowe pytanie dla przyszłości regionu. Ta linia byłaby bardzo dochodowa gdyby wprowadzono na nią tramwaje dwusystemowe. Tak samo linia do Fordonu- jaka jest przeszkoda by i na niej wprowadzić tramwaj dwusystemowy wjeżdżający do centrum Bydgoszczy, a także do wewnątrz tej dzielnicy? A połączenie linią SKM do bydgoskiego portu lotniczego? Tramwaj dwusystemowy zapewniłby bezprzesiadkowe połączenie do centrum miasta. W przyszłości myślę o reaktywacji połączenia do Świecia, możliwe jest też połączenie do Osowej Góry wjeżdżające dzięki tej technologii do centrum miasta. Załączam stosowną propozycję graficzną.
Zebrał: Adam, IE
Oto proponowane artykuły na ten temat:
http://de.wikipedia.org/wiki/Tram-Train
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tramwaj_dwusystemowy
 |
| Fot. System w Zwickau używa 3 szyny by wagon motorowy wjechał do centrum, cc wikimedia |
A system taki jest wdrażany wszędzie tam, gdzie dworzec kolejowy jest poza centrum miasta. Jako że większość podróży regionalnych za cel śródmieście, systemy tramwaju dwusystemowego pozwalają zapewnić bezprzesiadkową podróż klientom kolei. Stosuje się je przede wszystkim w tych miastach, gdziedworzec jest oddalony od centrum miasta. W Polsce Bydgoszcz jest jednym z najdrastyczniejszych przykładów dworca oddalonego od ścisłego centrum.
Rozwiązanie takie proponowałem dla aglomeracji bydgosko- toruńskiej już 8 lat temu, podając przykłady z wschodnioniemieckiego miasta Zwickau, gdzie od lat pociąg – autobus szynowy, spalinowy wjeżdża na wąskotorową sieć tramwajową korzystając z tzw. trzeciej szyny by pokonać różnice rozstawu toru. Tekst nawet został opublikowany w czasopiśmie branżowym.
System ten jest standardem w tych miastach Europy Zachodniej, gdzie dworzec kolejowy z różnych przyczyn jest daleko od centrum miasta. Umożliwia on wprowadzenie bezpośrednich połączeń kolei regionalnej i miejskiej do centrum miasta, czyli wykorzystania dogodnego położenia linii kolejowych w tkance miejskiej, i jednocześnie pozwala wprowadzić bezprzesiadkowe relacje do centrów tych miejscowości. Audytorzy i konsultanci, których Bydgoszcz wynajęła, powinni byli na pierwszym miejscu wymienić te systemy, które notabene okazały się ogromnym sukcesem finansowym i przywróciły dochodowość wielu liniom. Rozumiem że w Polsce ich nie ma, ale skoro są dość popularne w krajach byłego NRD i powstają w Czechach, to może powinny wreszcie zawitać do Polski?
W Bydgoszczy planuje się budowę nowego torowiska na ulicy Dworcowej, podobno już za miesiąc ma ruszyc budowa. To późno, ale warto apelować by nowobudowana linia była dostosowana do standardu tramwaju dwusystemowego (trzecia szyna dla rozstawu 1435 mm) i aby zapewniono możliwość jej wykorzystania w przyszłości w ramach takiego systemu.
Jak wyobrażają sobie tamtejsze władze sukces połączenia Bydgoszcz- Toruń z tak peryferyjnym przebiegiem linii kolejowej przez miasto? A to chyba kluczowe pytanie dla przyszłości regionu. Ta linia byłaby bardzo dochodowa gdyby wprowadzono na nią tramwaje dwusystemowe. Tak samo linia do Fordonu- jaka jest przeszkoda by i na niej wprowadzić tramwaj dwusystemowy wjeżdżający do centrum Bydgoszczy, a także do wewnątrz tej dzielnicy? A połączenie linią SKM do bydgoskiego portu lotniczego? Tramwaj dwusystemowy zapewniłby bezprzesiadkowe połączenie do centrum miasta. W przyszłości myślę o reaktywacji połączenia do Świecia, możliwe jest też połączenie do Osowej Góry wjeżdżające dzięki tej technologii do centrum miasta. Załączam stosowną propozycję graficzną.
 |
| Opracowano na podstawie mapa.szukacz.pl, wykorzystanie: Inst. Ekologiczny do celów dydaktycznych |
Zebrał: Adam, IE
Oto proponowane artykuły na ten temat:
http://de.wikipedia.org/wiki/Tram-Train
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tramwaj_dwusystemowy
Komentarze